piątek, 21 marca 2014

Rozdział 1 wspomnienia wracają

*3 Lata Temu, szkolna łazienka*
-Haha, walnij mocniej tego grubasa, pewnie nawet nic nie poczuje!-Krzyknął Malik. 
Tak nic, a nic nie poczułem. Bolało mnie już zbyt mocno.
Tomlinson ciągle mi dokuczał, ale od kiedy dowiedzieli się o mojej wyprowadzce, nie robili już tylko pare razy.Dziś był ostatni dzień szkoły.Ledwo z niej wyszedłem.
*Teraźniejszość, szkoła*
Przypomniały mi się te złote ściany, na których były zawieszone obrazy znanych artystów.Podłogi były w odcieniu kasztana, a obok klas stały ławki zrobione z jasnego drewna.Pierwsze co zrobiłem-wszedłem do szatni i zmieniłem buty.Teraz jestem przed klasą. Nauczyciel przed przedstawieniem mnie, chciał najpierw im coś powiedzieć.Oparłem głowę o ścianę i zamknąłem oczy.Zacząłem  rozmyślać, o tym jak to będzie.Nagle drzwi się otworzyły:
-Wejdź-nakazał Sheeran wykonałem polecenie.
-A więc pamiętacie Harolda, Edwarda Stylesa?To ten, którego tak gnębiliście.Odważył się wrócić do naszej szkołi mam nadzieję, że nie będzie powtórki z przed lat-w tym momencie spojrzał na Tomlinsona z dziwnym uśmieszkiem-Siadaj  z nim-wskazał ruchem ręki.
Wysunąłem krzesło i usiadłem.Wyciągnąłem książki.Ach!Teraz jest lekcja sztuki, jedna z moich ulubionych.Druga jest muzyka, a trzecia w-f.Pan kazał nam otworzyć je na 69 stronie.Opowiadał o jakimś wybitnym, polskim  kompozytorze.Chyba nazywał się Chopin.Ja o tym gościu nigdy nie słyszałem, ale nie no spoko.No comment.Poczułem puknięcie-Louis-westchnąłem w myślach.Odwróciłem się w jego stronę.Podał mi karteczkę, na której widniał napis "przepraszam" wziąłem długopis w rękę i szybko namazałem "to co było kiedyś, nie interesuje mnie, więc przestańmy o tym pisać dobrze?" Louu trochę zajęło odpisanie "Ładnie wyglądasz i czy...ty masz tatuaż?Więc przyjmujesz przeprosiny?" Zamurowało mnie "Um dzięki.Poprawka to są tatuaże* Nie." Zadzwonił dzwonek. Wyszedłem z klasy jako ostatni.Ktoś pociągnął mnie do łazienki. W środku był Zayn,Josh i Siva.
-Hey Harry, zrobimy Ci kocenie-Uśmiechnął się Siva
-Ale byłem już kocony w tej szkole-westchnąłem z poirytowaniem.
-Tak, ale tamto jest już nieważne przykro mi-wtrącił się Zayn.
-I co mam zrobić?-Spytałem chłodno.
-Chodź do zlewu!-Nakazał Z.
Ciężko przełknąłem  śline i powoli podeszłem do zlewu.Niby taki zwykły przeciętny zlew do mycia rąk, ale nie dla nich, nie dla mnie.
-No więc?-Spytałem ze stoickim spokojem.Coś czuję, że to nie skończy się źle.
-Siva podaj scyzoryk-powiedział Zayn-Josh ty to zrób-nakazał
Moje oczy się rozszerzyły co oni chcą mi zrobić?Podciąć mi gardło jak kurczakowi w Tesco?!Czy może  pociąć na kawałki jak nugetsy?!
-Daj rączkę mały-Powiedział i uśmiechnął się do mnie.Podałem, bo co  miałem zrobić?Przysunął scyzoryk do mojej ręki.
-Nie będzie bolało-Odezwał się Siva z tyłu-Jeśli zachowasz spokój-Dodał po chwili.Yhy dzięki za radę-pomyślałem.
-Dobra rób co chcesz-Odpowiedziałem twardym, pewnym siebie głosem.Josh przesunął zimnym metalem po mojej dłoni, aż przeszły mnie dreszcze.Lekko docisnął i mogłem  zauważyć spływającą po mojej ręce krew.Potem szybko zrobił jeszcze trzy nie za długie nacięcia i cała trójka szybko uciekła z łazienki.Osunąłem się po ścianie i zwinąłem w kłębek. Nagle zrobiło mi się niedobrze.Co prawda krew przestała lecieć, ale blizny pozostaną.Nie wiem jak długo tam siedziałem może 5-10 minut, ale nagle drzwi się uchyliły i weszła do nich jakaś postać.
-Harry?-Zapytał łagodnie.-Zrobili Ci to...zrobili Ci, Ci dranie!-Krzyknął
-Wiedziałeś o tym?-Spytałem
-Pokaż ręce.-pokazałem-Nic Ci nie będzie-odetchnął z ... ulgą?
-Mhm-mruknąłem i spuściłem wzrok.
-Chodź lepiej do klasy, zaraz dzwonek.



I tak jestem z I rozdziałem.Sorry za wszystkie błedy! Mam nadzieję, że wam się podoba ♥

3 komentarze:

  1. Świetny rozdział, czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  2. Super :)

    Zapraszam do mnie :http://youmakemestrong11125669.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. aż mnie ciarki przeszły wiesz...

    OdpowiedzUsuń